Jagoda prawie rok nie miała napadów padaczkowych
Ostatni rok minął nam bardzo spokojnie w porównaniu do wcześniejszego
Tylko kilka wizyt w szpitalu, święta w domu
Latem przy dobrej pogodzie spacery, wiadomo, że nie mogłyśmy prowadzić całkiem swobodnego życia, wyjeżdżać gdzie i kiedy chcemy, pewne sfery życia musiały być bardzo mocno ograniczone
Ale i tak uważam, że to był cudowny rok dla Jagody
Niestety pod koniec zeszłego roku napady zaczęły powoli wracać
Najpierw powoli, mało widoczne, nie zapowiadającej większych problemów
Jednak od wczoraj Jagoda ma napady całymi seriami i chyba nadrobiła cały rok, napady są bolesne, bezwzględne, po których Jagoda bardzo płacze z bólu, które nie dają jej spać, ani odpocząć, a moje serce pęka bo nie mogę w żaden sposób jej pomóc , dla matki bezradność i poczucie bezsilności są bardzo trudne, patrzeć jak dziecko cierpi i nie móc nic zrobić
Na szczęście zawsze możemy liczyć na wsparcie naszych wspaniałych lekarzy, którzy zawsze wiedzą co robić i pomogli i tym razem
Na ten moment napady ustały i oby tak zostało
W tym momencie Jagoda gada ( po swojemu ) wydaje radosne dźwięki i ma czkawkę
Łączna liczba wyświetleń
O mnie
- Pomoc dla Jagody
- Wojkowice, Śląskie, Poland
- mam ciężką chorobę metaboliczną potwierdzoną badaniami mitochondrialnymi ... wszyscy którzy chcą mi pomóc mogą to zrobić przez Fundację Dzieciom Zdążyć z Pomocą Wpłaty prosimy kierować na konto: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" Bank BPH S.A. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 tytułem: 13856 Zajglic Jagoda Anna darowizna na pomoc i ochronę zdrowia można też dokonać wpłaty przez stronę Fundacji http://www.dzieciom.pl/13856
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz