Witam Wszystkich
po raz kolejny mogą Państwo zadecydować o 1% swojego podatku.
Będziemy bardzo wdzięczni jeżeli zdecydujecie się przekazać 1% właśnie na Jagodę
Jagoda jest pod skrzydłami Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Wypełniając rubrykę w rocznym zeznaniu podatkowym należy wpisać:
KRS: 0000037904
a w rubryce "cel szczegółowy 1%" prosimy dopisać:
13856 Zajglic Jagoda
Jeśli chcieliby Państwo wesprzeć moją córkę Jagodę proszę o przesłanie środków na konto:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
01-685 Warszawa, ul. Łomiańska 5
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
z dopiskiem:
13856 Zajglic Jagoda- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Można też wpłacić pieniądze bezpośrednio przez stronę fundacji
http://www.dzieciom.pl/13856
zebrane pieniądze będą przeznaczone na środek leczniczy ratujący życie Jagody sprowadzany na import docelowy, oraz leki
bez Waszej pomocy Jagoda nie miałaby szans
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia,
Agnieszka Wyrwik Zajglic, Mama,
tel 518-439-287
Łączna liczba wyświetleń
O mnie
- Pomoc dla Jagody
- Wojkowice, Śląskie, Poland
- mam ciężką chorobę metaboliczną potwierdzoną badaniami mitochondrialnymi ... wszyscy którzy chcą mi pomóc mogą to zrobić przez Fundację Dzieciom Zdążyć z Pomocą Wpłaty prosimy kierować na konto: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" Bank BPH S.A. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 tytułem: 13856 Zajglic Jagoda Anna darowizna na pomoc i ochronę zdrowia można też dokonać wpłaty przez stronę Fundacji http://www.dzieciom.pl/13856
sobota, 24 listopada 2012
2012.11.24 uroki PEG-a i jesieni
witam wszystkich
chciałabym pisać tylko dobre wiadomości, ale niestety życie pisze inny scenariusz
od początku miesiąca Jagoda miała bardzo ciężkie chwile
najpierw pojawiły się problemy z PEG-iem
po konsultacji z chirurgiem padły słowa
"trzeba będzie powtórzyć operację i wymienić PEG-a"
nogi mi się ugięły
przechodzić przez to wszystko jeszcze raz...
później przyplątała się infekcja górnych dróg oddechowych
katar zalewał wszystko i bida mała się bardzo męczyła
radziłam sobie jak tylko potrafiłam, ssak, nebulizator, oklepywanie
z godziny na godzinę było tylko gorzej
pojawiły się nocne bóle brzucha
to było okropne
brzuszek robił się ogromny, twardy, jak tylko otwierałam wentylek od PEG-a to aż chciało go rozerwać, do tego Jagoda koniecznie chciała WYRWAĆ PEG-a
krzyczała z bólu najgłośniej jak potrafiła
pojechałam z nią na kontrolę, najpierw do chirurga, która wysłała nas na SOR gdzie zrobiono wszystkie niezbędne badania
byłam przygotowana na długi pobyt
min dwa tygodnie podawania antybiotyku dożylnie
okazało się jednak , że Jagoda ma cały brzuszek zagazowany
podano czopek, przepisano leki na wzdęcia i antybiotyk doustny na zapalenie górnych dróg oddechowych i wypisano nas do domu
jest zdecydowanie lepiej, Jagoda śpi spokojnie, w pozycji półsiedzącej
żeby nie zalewało płuc , brzuszek jest miękki
niby taka banalna sprawa, a dziecko się niesamowicie męczyło
teraz śpi, odsypia ciężkie dni i noce
ale jak się budzi to przeciąga się jak niedźwiadek i uśmiecha
jest to uśmiech mówiący - ojjj jak mi dobrze :)
chciałabym pisać tylko dobre wiadomości, ale niestety życie pisze inny scenariusz
od początku miesiąca Jagoda miała bardzo ciężkie chwile
najpierw pojawiły się problemy z PEG-iem
po konsultacji z chirurgiem padły słowa
"trzeba będzie powtórzyć operację i wymienić PEG-a"
nogi mi się ugięły
przechodzić przez to wszystko jeszcze raz...
później przyplątała się infekcja górnych dróg oddechowych
katar zalewał wszystko i bida mała się bardzo męczyła
radziłam sobie jak tylko potrafiłam, ssak, nebulizator, oklepywanie
z godziny na godzinę było tylko gorzej
pojawiły się nocne bóle brzucha
to było okropne
brzuszek robił się ogromny, twardy, jak tylko otwierałam wentylek od PEG-a to aż chciało go rozerwać, do tego Jagoda koniecznie chciała WYRWAĆ PEG-a
krzyczała z bólu najgłośniej jak potrafiła
pojechałam z nią na kontrolę, najpierw do chirurga, która wysłała nas na SOR gdzie zrobiono wszystkie niezbędne badania
byłam przygotowana na długi pobyt
min dwa tygodnie podawania antybiotyku dożylnie
okazało się jednak , że Jagoda ma cały brzuszek zagazowany
podano czopek, przepisano leki na wzdęcia i antybiotyk doustny na zapalenie górnych dróg oddechowych i wypisano nas do domu
jest zdecydowanie lepiej, Jagoda śpi spokojnie, w pozycji półsiedzącej
żeby nie zalewało płuc , brzuszek jest miękki
niby taka banalna sprawa, a dziecko się niesamowicie męczyło
teraz śpi, odsypia ciężkie dni i noce
ale jak się budzi to przeciąga się jak niedźwiadek i uśmiecha
jest to uśmiech mówiący - ojjj jak mi dobrze :)
piątek, 9 listopada 2012
1% podatku za 2011 rok
witam serdecznie wszystkich
na subkonto Jagody wpłynęły pieniądze
które przekazali Państwo z 1% podatku za 2011 rok
bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wskazali Jagodę w zeznaniu podatkowym
jesteśmy wdzięczni
na subkonto Jagody wpłynęły pieniądze
które przekazali Państwo z 1% podatku za 2011 rok
bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wskazali Jagodę w zeznaniu podatkowym
jesteśmy wdzięczni
Subskrybuj:
Posty (Atom)